|
Pewne obiegowe poglądy mogą nas ograniczać i zmniejszać nasze zdrowie
psychiczne.
Wiele takich poglądów przejmujemy nieświadomie z otaczającego na środowiska
kulturowego.
Kultura Zachodu (tzn. współczesna cywilizacja) również wytwarza
wiele takich mechanizmów rodzących wewnętrzne napięcie i frustrację.
Wiele uwagi tym zagadnieniom poświęcił w swoich badaniach Albert Ellis.
Patrząc na zagadnienie z poziomu naszego kursu, możemy powiedzieć,
że zmniejszenie u siebie siły tych nawyków myślowych, sprzyja osiąganiu
wewnętrznej harmonii i dobrych relacji z innymi (i z samym sobą).
Możesz praktykować to w ten sposób, że co jakiś czas (np. raz na tydzień,
lub raz na dwa tygodnie) - w stanie wyciszenia, jaki osiągasz pod wpływem
relaksacji - kontempluj podane poniżej treści i staraj się uświadamiać
sobie błędność tych postaw, jak i zauważać ich wpływ na siebie.
Zauważanie u siebie tych mechanizmów rodzi większą samoświadomość, a
poprzez to zmniejsza poziom naszych nawykowych i schematycznych zachowań.
Oto sformułowane przez dr Ellisa, znanego terapeutę i badacza zjawiska lęku u
ludzi, dwanaście błędnych postaw i przekonań
doprowadzających do nadmiernego napięcia psychicznego.
Postawy te są typowe dla kultury Zachodu i stanowią pewną pułapkę zakłócającą
nasze zdrowie psychiczne.
Ulegając takim postawom i przekonaniom (najczęściej w sposób nieświadomy
- wynosimy je ze szkoły, z wychowania i codziennych kontaktów) wytwarzamy
nadmierne oczekiwania wobec innych i przesadną obsesyjność wobec
siebie. Owocuje to zwiększeniem poziomu niepokoju wewnętrznego, nadmiernym
napięciem i ciągłymi frustracjami.
Przekroczenie tych dwunastu błędnych postaw, dostrzeżenie u siebie ich
podświadomego (lub częściowo uświadamianego) wpływu, uwalnia od
nadmiernego i dokuczliwego lęku i owocuje zwiększeniem dojrzałości
emocjonalnej.
Powiedzieć można, że przechodzimy tutaj od powiązania myśli z bardzo
surowymi i niedojrzałymi emocjami, do oparcia naszego myślenia na bardziej
dojrzałych i przetransformowanych emocjach i uczuciach.
Od nietolerancji, przechodzimy tu do akceptacji, od lęku - przechodzimy do
zrozumienia i kreatywności itd.
Rozpoznawanie tych mechanizmów myślenia u siebie jest skutecznym sposobem
zmniejszania poziomu lęku i wewnętrznego napięcia.
(Błędne postawy podane przez Ellisa napisane są
pogubioną czcionką. Pomiędzy nimi znajduję się moje własne komentarze,
wyjaśniające niektóre z powodów, dlaczego dana postaw jest błędna).
1. Musimy być kochani przez każdego człowieka i każdy człowiek musi aprobować to, co
robimy.
Zasadę tę
powinniśmy ograniczyć jedynie do grona przyjaciół, z którymi mamy dobry
kontakt i zrozumienie.
Jeżeli chcemy, by każdy napotkany człowiek nas w pełni akceptował, wówczas
jest to niepraktyczne, nieżyciowe i naiwne:
trudno, by każdy obcy człowiek znał głęboko nasze cechy i zalety,
i trudno by był na takim etapie rozwoju, że odczuwa pełną naturalną
akceptację wobec wszystkich oraz wolność od swoich własnych napięć
i problemów psychicznych.
2.
Musimy być zawsze kompetentni, działać skutecznie i adekwatnie do
sytuacji. Musimy być inteligentni, błyskotliwi i inni ludzie muszą
okazywać nam uznanie, respekt i poszanowanie.
Zawsze powinniśmy respektować prawo innych ludzi do wolności osądu, a także
rozumieć różnorodność ludzkich osobowości.
Nawet jeśli faktycznie
zrobilibyśmy coś wybitnego, to ktoś ma prawo być tym mało
zainteresowany lub mało rozeznany (niekompetentny w danej
dziedzinie).
Jesteśmy częścią całości życia i ten fakt powinniśmy
zauważać na pierwszym planie. Odkrycie, że nie jest się nikim szczególnym,
ale raczej integralną częścią całości życia, otwiera drogę do
autentycznego poczucia godności, do akceptacji innych i prawdziwie twórczej postawy.
Dobrze, jeżeli nasze poczucie wartości i przydatności nie bazuje na
egotycznym wpatrzeniu się w siebie, ale na odczuciu harmonii z innymi.
Nasza twórczość i chęć doskonalenia się powinna być oparta na
postawie wewnętrznej wolności.
Przywiązanie do tego, że inni zawsze mają okazywać nam uznanie, respekt i
poszanowanie ogranicza naszą wolność.
W takim przypadku na okazaną obojętność lub lekceważenie reagujemy napięciem
i lękiem. Imponowanie innym "na siłę" działa na nas wyniszczająco.
3.
Pewne sposoby zachowania i czyny ludzkie są niegodne i niemoralne, a ludzie
którzy tak się zachowują powinni być surowo karani.
Nie przeceniajmy swojej zdolności osądu i zrozumienia przyczyn postępowania
innych. Aby być faktycznie zdrowym psychicznie, powinniśmy rozwijać
tolerancję. Oparcie się na pozytywnym nastawieniu wobec innych sprzyja
naszemu zdrowiu i harmonii, zaś zbyt rygorystyczny osąd i żądanie kary,
sprzyja negatywnym stanom psychicznym. W efekcie takiej postawy możemy
odczuwać m.in. przygnębienie i depresję, że inni nie są ukarani lub, że
układa im się dobrze.
4. Jest straszną katastrofą, jeżeli rzeczy i sprawy nie układają się
tak, jakbyśmy sobie tego życzyli.
Nasze planowanie ma swoją wartość i użyteczność. Nie powinno to jednak
oznaczać dziecięcej postawy egotycznego oczekiwania, że świat ma być
jedynie taki, jak sobie zapragniemy.
Jest wiele osób i każdy życzy sobie czegoś innego. Bieg zdarzeń jest
wynikiem wspólnego oddziaływania bardzo wielu czynników. Planowanie
(cecha bardzo wartościowa) powinno być dopełnione plastycznością
postawy oraz zdolnością akceptacji i adaptacji do zmieniających się
warunków.
5. Nieszczęścia i szczęście, jakie nas spotykają są wynikiem działania
zewnętrznych sił, wobec których jesteśmy bezradni. Nie mamy wpływu na
te zdarzenia i nie możemy ich kontrolować.
Ponosimy odpowiedzialność za jakość naszego życia. Chociaż jest
szereg okoliczności, które powinniśmy zaakceptować, jako po prostu
istniejące, to jednak szereg kluczowych spraw zależy właśnie od nas.
Dotyczy to spraw najważniejszych - tego, co robimy ze swoim życiem i jaki
nadajemy mu kierunek, jak i jakości naszych kontaktów z innymi ludźmi.
6.
Jeżeli chcemy uniknąć nieszczęścia i niepowodzenia, powinniśmy myśleć
o tym, co dla nas groźne i niebezpieczne.
Istotnym elementem naszego życia jest projekcja. Myślenie o
określonych rzeczach, jak i spontaniczne lub celowe projektowanie
sobie wyobrażeń o przyszłości, bardzo istotnie wpływa na bieg naszego
życia. Wyobrażanie sobie sytuacji, które faktycznie chcielibyśmy
zrealizować - rodzi w nas mobilizację, by zmierzać w tym kierunku. Rozmyślanie
o rzeczach groźnych i niebezpiecznych - zwiększa poziom napięcia wewnętrznego,
a w efekcie tego obniża naszą kreatywność i zdolność twórczego kształtowania
naszego życia.
7.
Łatwiej jest żyć, unikając kłopotów i odpowiedzialności.
Taka strategia postępowania zwiększa poziom wewnętrznego napięcia i kłopotów.
Skuteczniejszą strategią jest rozwiązywanie głównego problemu i wyzwań, jakie pojawiają się w danym czasie.
Próby unikania rodzących się problemów, owocują nakładaniem się tych
problemów, jak i nakładaniem się poziomu naszego napięcia wewnętrznego.
Znacznie łatwiej jest żyć wtedy, gdy nie unikamy konfrontacji z
problemem, ponieważ wtedy odzyskujemy równowagę i mamy poczucie wewnętrznej
harmonii. Nie odczuwamy wtedy w podświadomości "wiszącego nad
nami miecza".
Nie powinniśmy zatem unikać w życiu chwilowego wysiłku, brania
odpowiedzialności i podejmowania decyzji, jak i nie powinniśmy obawiać się
potencjalnych przykrości. Unikanie problemów i przykrości (lękowe
uciekanie przed nimi) zazwyczaj zwiększa ich ilość.
8.
Powinniśmy być zupełnie wolni i niezależni od nikogo i od niczego.
Istnieje różnica miedzy prawdziwą i dojrzałą wolnością, a jej
naiwną i niedojrzałą interpretacją. Prawdziwą wolnością jest zdolność
do wewnętrznego rozwoju. Im bardziej stajemy się stabilni, tym mniej zakłócają
nas czynniki zewnętrzne. Jest to forma dojrzałego pojmowania wolności.
To nasze głębokie, wewnętrzne "ja" jest wolne. Jest wolne nawet
wtedy, gdy wchodzi w różne zależności. Zależności te wyrażają
bogactwo form wszechświata.
Pragnienie by stać się całkowicie wolnym zewnętrznie (by nie być od
niczego zależnym) jest irracjonalne i utopijne, ponieważ każdy człowiek
musiałby fizycznie posiadać swoją własną planetę, na której przebywałby
sam ze sobą. A i tak nadal pozostałby zewnętrznie zależnym np. od
jedzenia, od pogody, od zdrowia itd.
W rzeczywistości świat i kosmos są bogactwem okoliczności i zawsze
pozostajemy w najróżniejszych relacjach i zależnościach. Błędem jest
oceniać to negatywnie. Zamiast tego powinniśmy odnajdywać swoją wewnętrzną
niezależność, naturalnie (bez przesadnych emocji) uczestnicząc w tych
zależnościach.
9.
Nasze życie psychiczne i nasze
działania są zdeterminowane naszą przeszłością, wychowaniem, dzieciństwem.
Nie można wyzwolić się spod działania przeszłości.
Cechą człowieka dorosłego jest zdolność kształtowania i przekształcania
swojego życia tu i teraz. Chociaż przeszłość i dzieciństwo miały
istotny wpływ na naszą osobowość, to jednak przesadny fatalistyczny
determinizm jest utknięciem w postawie bezradnego dziecka (jest formą
ucieczki od siebie i od naturalnej odpowiedzialności za swoje życie).
Powinniśmy bardziej świadomie wykorzystywać swój potencjał - nas jako
osoby dorosłej.
Im bardziej stajemy się samoświadomi i dojrzali, tym bardziej rozwijamy
swoją zdolność twórczego kształtowania swojego życia i wyzwalania się
spod niszczącego wpływu przeszłości.
Dojrzałą postawą osoby dorosłej jest odkrywanie potencjału i pełni
obecności w chwili, która jest "tu i teraz".
10.
To, jak
inni zachowują się wobec nas jest dla nas szczególnie ważne. Powinniśmy
robić wszelkie wysiłki, aby zmieniać ludzi i ich postępowanie.
W takiej postawie brakuje zrozumienia wolnej woli innych ludzi. Ludzie maja
bardzo różne charaktery i uwarunkowania, dlatego powinniśmy rozumieć różnorodność
ludzkich postaw. Ich postawy nie muszą być zawsze zindywidualizowane i
skierowane dokładnie w naszą stronę.
Często ich postawa wobec nas jest wyrazem ich ogólnej, szerszej postawy życiowej.
Krotko mówiąc: potrzebna jest tolerancja i zrozumienie innych ludzi.
Nasze życiowe szczęście i pomyślność najbardziej zależy od tego, co
my sami ze swoim życiem robimy, a nie od tego, co robią inni i jakie mają
postawy życiowe.
Istotne jest świadome i dojrzałe sterowanie swoim życiem psychicznym.
Wtedy naturalnie dajemy innym pewien pozytywny bodziec, inspirujący ich do
zmiany.
Sytuacja, w której wszyscy czepialiby się wszystkich o wszystko, jest błędnym
kołem, w którym nie ma żadnej inspiracji i konstruktywnej motywacji do
zmiany na lepsze.
11.
W każdym problemie jest tylko jedno jedyne dobre rozwiązanie, i jeżeli tego
sposobu nie uda się wprowadzić w życie, wyniki będą opłakane.
Pogląd ten mija się z faktycznymi życiowymi obserwacjami. Każdy problem
zazwyczaj posiada wiele rozwiązań i niekiedy nie da się wskazać, które
z nich jest najlepsze. Warto zatem być plastycznym w doborze rozwiązań.
Trwanie przy postawie, że istnieje "jedno, jedyne" rozwiązanie
rodzi niepotrzebne napięcie psychiczne i przyczynia się do naszej
frustracji, zwłaszcza wtedy, gdy danego rozwiązania nie do się zastosować.
Należy wówczas po prostu zastosować jakieś inne rozwiązanie.
12. Człowiek jest w zasadzie ofiarą
swoich emocji i namiętności i tak na prawdę nie może ich kontrolować
W istocie jedynie osoby, które mają
problemy emocjonalne, doświadczają tej sfery (emocjonalnej) jako bardzo kłopotliwej
i męczącej. Tak naprawdę na świecie żyje ogromna ilość ludzi, którzy
nie mają problemów emocjonalnych. Osiągnięcie dojrzałości emocjonalnej
wyzwala stan, w którym sfera emocji jest naturalnym dopełnieniem naszego
życiowego bogactwa, jest częścią naszego potencjału (emocje m.in. dodają
ciepła i witalności suchym rozumowym osądom, zwiększają naszą empatię).
Jeśli ktoś sam posiada problemy emocjonalne, to ma skłonność do
obarczania nimi innych i obwiniania ich o to - osoba taka sądzi, że
cała trudna sytuacja wynika z problemów emocjonalnych jego
otoczenia.
Jednak zamiast obwiniania innych, warto poświęcić się osobistej pracy
nad rozwijaniem własnej dojrzałości emocjonalnej, aby osiągnąć
faktyczną życiową stabilność i niezależność.
(jedną z metod pomocnych w podążaniu taką drogą może być ten proponowany tutaj kurs
relaksacji :-) ).
|
|